Wpis który komentujesz: | Nie bylo mnie na necie. Bawilem sie linuxem, komp stal cale 2 dni na linie, a ze nie pamietam ip dns'ow to netu nie mialem. Nie chcialo mi sie rebootowac do windy, bo robilem cos waznego. Tylko czemu przy reboot pisze mi umount / failed, device busy or sth... przeca kill -9 -1 powinno zalatwic sprawe, a jedak nie... shutdown -h now Goodbye world. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
niten | 2002.09.18 02:56:31 dobrej nocki |