Wpis który komentujesz: | Eh. Po prostu zmien to! ZMIEN! Powiedz rezygnuje, powiedz wybieram! JUZ! ale ja nie moge Mozesz! ale Co masz do stracenia? Cos co do czego nie jestes pewien? Cos czego tak naprawde nie chcesz? Przeciez Bog ma dla ciebie cos znacznie lepszego. cos lepszego... ale co? Otworz sie, zaufaj boskiemu prowadzeniu, przeciez wspaniale ci idzie. Po prostu pusc. Pozwol sobie Tak wiem ze masz racje. No dalej!... czekam Rezygnuje... Rezygnuje ze zmuszania siebie. Rezygnuje z tego co nie jest boskie we mnie. (?!,0) Wybieram uwolnic sie. Otwieram sie na ogromne zmiany. Zawierzam Bogu. Wybieram boskosc we mnie. Wybaczam sobie. Wybaczam sobie ze sie uwazalem za niegodnego. Rezygnuje z pomniejszania swojej wartosci. ufff.... wiec tak to jest nakrzyczec na siebie :,0) boze od razu mi lepiej... napiecie znika Wybieram po raz kolejny uwolnienie |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |