seruch
komentarze
Wpis który komentujesz:

Caly czas szukam w sobie tego skrepowania, jakie przeciez powinno byc w takiej sytuacji - pisze o sobie, swoich spostrzezeniach, przezyciach, wspomnieniach. I nic. Nie ma tego skrepowania. Ani wstydu, ze to, co napisze jest glupie, naiwne, albo jakies tam...
Niby deklaruje, ze nie zalezy mi na tym, aby ktos to czytal, ale jesli nie zalezy mi na tym, to czemu nie trzymam pamietnika w szufladzie?
I juz po kilku chwilach, gdy zalozylam swoj dziennik, wiedzialam, ze tak naprawde chcialabym, aby ktos sie odezwal. Zareagowal na to, co wypisuje. Pozwolil odbic sie moim slowom.
Zawsze jest granica, ktorej sie tu nie przekroczy.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
usa | 2007.05.15 16:16:21
Best Site! buy phentermine