Wpis który komentujesz: | A wiec Loire, zyjesz. Nie ukrywam ze mnie to cieszy, ale z drugiej strony przez te pare dni bylem na odwyku od twojej osoby :,0) i stopien mojego uzaleznienia znacznie zmalal i watpie zebym rozpaczal jakby cie nie bylo. (przynajmniej nie dlugo,0) Uznalem ze mam wazniejsze sprawy. Mianowicie siebie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |