nanaki
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dzisiaj wyprawa ze starsza do tesco bleee jak ja nie lubie tych kolosow.
W srodku od razu czuc ta atmosfere: pospiech, zdenerwowanie, zlosc, nienawisc. Brrrr
A to wszystko mi sie udziela. I klotnia gotowa.
Prawie zawsze sie klocimy przy zakupach.

I nie dosc ze nam plac likwiduja kolo mnie to chca kolejnego kolosa tam postawic. Bosz.... czy tego juz nie za wiele? w okolocy mam ponad 6 mniejszych lub wiekszych. W calym miescie nie wiem ile jest.

ZA DUZO.

Jak wchodze do takiego to od razu sie wlacza tryb 'chodzmy stad' ale ona jak to kobieta zamiast wziasc to co potrzeba szybko i sprawnie (moj rekord zakupow w hipermarkecie 20 minut,0) to lazi wszedzie, oglada, przebiera.... brrr... i ta atmosfera naokolo... brrr... i ci ludzie z tymi koszykami... i ta ciagle sącząca sie z glosnikow muzyczka... za ktora zapewne kupa sugestii podprogowych.... hipermarkety to doskonaly wynalazek do prania mozgu i zgarniania kasy.

Wole male sklepiki. Mila atmosfera, obsluga, znaja cie jak czesciej kupujesz... mam taki jeden, jak przychodze to moge powiedziec 'to co zwykle' i dostane to co zwykle :,0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
nanaki | 2002.07.26 21:36:51

Wlasnie tego transu nie lubie.
Pozatym po co mam kupowac cos co mi nie jest wogole potrzebne.

milczekbunny | 2002.07.26 04:37:28

ja tam lubie hipermarkety; jest w nich wiele wkuzajacych rzeczy, zwlaszcza klijenci, ale sa tez fajni chlopcy na promocjach; mozna sie zatransowac i zapomniec o calym swiecie, tylko posuwac sie wzdluz regalow i upajac sie szalem zakupow; zawsze kupie wiecej niz potrzebuje, ale tez przy okazji poprawia mi sie humor

nanaki | 2002.07.26 00:06:16

yy what?

Loire | 2002.07.25 23:54:54
Shop globally, buy locally.