nanaki
komentarze
Wpis który komentujesz:

Starsza wyszla z pokoju, ja zaczalem plakac. Po cichu.
Uspokoilem sie i poszedlem jesc obiad. Zamknalem sie w kuchni.
Dzwonek do drzwi...
Mowie sobie: nie otwieram.
Starsza poszla.. otworzyla... wpuscila.
Do kuchni wchodzi kumepl. Zamyka drzwi. Usiadl.

A ja sie rozplakalem znowu.
Nic nie powiedzial. Zaczekal.
Uspokoilem sie.
Dokonczylem jesc, rozmawialismy o komputerach i pewnej grze.

Przeszlismy do mojego pokoju.
Poprosilem go zeby poszedl ze mna do parku.

Wyszlismy.
Powiedzialem mu, ze potrzebuje z kims porozmawiac.
On umie sluchac, nawet o tym nie wiedzialem.

Chcialem zeby mnie przytulil, jednak nie poprosilem go o to.

Czasem nie wie kiedy przyjsc, a dzisiaj Bog mi go chyba przyslal.

Dziekuje.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)