Wpis który komentujesz: | Poszedlem do parku gdzies o 15:40. Zeby nie byc w domu jak starsza wroci. Wrocilem po godzinie. Starsza juz byla. Oczywiscie tez kupila chleb. I wali text: nastepnym razem mow mi kiedy masz czas zrobic zakupy. A czy jak mam wakacje to nie mam wogole czasu?! Przeciez to oczywiste ze mam go bardzo duzo. Zawsze zostawiala kase jak cos chciala zebym kupil. Teraz jej sie odwidzialo. W sumie nie napisalem ze tez jest pracocholiczka. I chyba jej sie wydaje ze wszyscy powinni tak jak ona od switu do nocy cos robic. To jest chore (?,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |