#gg | e-mail

|Czytam (nie)regularnie:|

flatLINE | you think that's air you're breathin?
Sinfest | There's definitely no logic to human behavior...
Sequential Art | Barely sequential, yet, art
Krwck | Krwck's reality, bla bla bla bla

|Czytam właśnie(nie):|

"Ach" | Jerzy Sosnowski

|(nie)często w odtwarzaczu:|

Block Party | A weekend in the city
STP | All 4
Peeping Tom | as he peeps
Army of anyone | and nobody
2002.09.03 22:46:36


Zielone miejsce [5]

- Człowieku, pytam wyraźnie, co się dzieje w moim pokoju?
Spojrzał na mnie przerażony. I jakby pamięć mu wróciła. Tudzież niemiec mu uciekł z rożna.
- Aaa, o to pan pyta. Wiec, nasza szanowna recepcjonistka, wraz z Polaroidem, no jakby to powiedzieć - i tu przeciągnął ręką po wąsie, nie kryjąc uśmieszku - no, oni się, na pewno, nie kochają... - zdębiałem. Wyprowadził mnie tym samy kompletnie w pole - Pieprzyć, to oni także się nie pieprzą... - ciągnął dalej, niczym wywód. Gestykulował obficie przy tym dłońmi - Oni poprostu, się pie... - i tu urwał, szczerząc wręcz zęby. Kończyć nie musiał... Wiedziałem co chce powiedzieć.

Tego było za wiele. Bezczelna kotłowanina na moim biurku. W moim pomieszczeniu. W moim prawie bialutkim pokoiku. Kompletna bezwstydność. "Polaroid" z Bestią, pan Piękniś z Miss Universum Brzydoty dokonali zbezczeszczenia mojej małej świątyni. Mojego azylu. Bez sensu będzie zapewne wietrzenie - nic nie wybawi tego pokoju od zapachu zwierzęcej kopulacji. Czyszczenie chemiczne dywanu też tu nie pomoże. Pranie mózgu także. Sama świadomość, iż odegrało się tu coś, co zapewne gorzej wyglądało niż brzmiało, a brzmiało naprawdę fatalnie, napawało wstrętem i bezsilnością. Ale na pewno wymagało to aktu wendety. Zemsty. Krwawej. Zwierzęcej. Nie-e, ludzkiej. Dobitnej. Takiej, o której można opowiadać wnukom, i kolegom przy piwie. Rewanż, ot co. Puściłem szczerzącego zęby doktorka, i odszedłem na bok na chwilę, z zamiarem zastanowienia się. Porażka. Odgłosy które wydawali, osiągały apogeum. Tak, to było ich wyzwanie do wojny, ich pieśń żołnierska. A zarazem broń. KOniecznym było przyjąć wyzwanie. Bezzwłocznie skierowałem się z powrotem ku sali operacyjnej.

[ cdn, w trakcie kreacji :] ]

link
komentarz (12)

__________________________________________________________

|best|seen|on|full|screen|[f11]|at|bigger|than|800x600|